


A gdyby tak dosadniej tłumaczyć ludziom łamiącym przepisy ruchu drogowego, co tak naprawdę robią złego??
Niech się wstydzą, znosząc w niedzielny poranek, w drodze do kościoła, ciężki jak grzech poprzedniej nocy, znak drogowy...
Niech dźwigając jego ciężar nie myślą o tych ostrych krawędziach,
wbijających się w swoje dłonie...
Trudno, takie jest życie. I sąsiada sąsiad podejrzy :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz