
Muszę powrócić do tej chwili kiedy usłyszałem w trakcie mojej ulubionej audycji radiowej rozpaczliwe: "Niemcy mnie biją!".
Ciarki przeszły mi po plecach, przeszył mnie strach, w jednej chwili stanąłem na przeciwko grupy bojówkarzy z byłego NRD lub innych fanatyków Adolfa...
Hmmm... Chwileczkę. Coś tu nie gra.
...
Pomyłka. Wycofałem się. Po co narażać swoje życie za nieznanego publicystę, w dodatku z samym diabłem w nazwisku.
Rozumiem, jakby to był papież, Kubica czy Małysz, których w Niemczech wszyscy znają. Ok. Za tych powalczę...
Powalczyłbym też sobie
o ten płaszcz z lnu tkany,
nie mogący się pognieść,
w klasie biznes potrzebnie schowany...
Historia aresztowania Rokity
RATUJCIE MNIE Remix
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz